W mojej pamięci jest swoim własnym cieniem. Która z nich jest realniejsza, kobieta, która rozłożyła się na trawiastej skarpie moich wspomnień, czy też ta powłoka kurzu i suchy szpik, jedyne jej ślady, które przechowała ziemia? Na pewno gdzieś trwa dla innych, ruchoma figura w gabinecie figur woskowych, jakim jest pamięć, ale ich obraz jest inny niż ten, który ja noszę w myślach, a wszystkie różnią się między sobą. W ten sposób człowiek rozgałęzia się i rozszczepia w umysłach innych ludzi. Nie trwa, nie może trwać, bo to nie jest nieśmiertelność. Nosimy w sobie postacie zmarłych do chwili, aż sami nie umrzemy, a wtedy to nas noszą przez krótką chwilę, a potem ci, co nas nosili, odchodzą, i tak dalej, aż po najdalsze, wymykające się wyobraźni pokolenia.
( John Banville )
[ The Sea ]
www.QuoteSweet.com