Byłem zdumiony jego całkowity brak użalania się nad sobą. Morrie, która nie mogła dłużej tańczyć, pływać, wykąpać ani chodzić; Morrie, która nie mogła już odbierać własnych drzwi, wysuszyć się po prysznicu, a nawet przewrócić się w łóżku. Jak mógł być tak akceptowany? Patrzyłem, jak zmaga się z widelcem, zbierając kawałek pomidora, zaginął go przez pierwsze dwa razy - żałosną scenę, a jednak nie mogłem zaprzeczyć, że siedzenie w jego obecności było prawie magicznie spokojne, ten sam spokojny bryza, która mnie uspokoiła na studiach.
(I was astonished by his complete lack of self-pity. Morrie, who could no longer dance, swim, bathe, or walk; Morrie, who could no longer answer his own door, dry himself after a shower, or even roll over in bed. How could he be so accepting? I watched him struggle with a fork, picking at a piece of tomato, missing it the first two times - a pathetic scene, and yet I could not deny that sitting in his presence was almost magically serene, the same calm breeze that soothed me back in college.)
we wtorkach z Morrie ”Mitch Albom zastanawia się nad niezwykłą akceptacją swojego mentora, Morrie Schwartz, pomimo wyniszczających skutków ALS. Morrie, niegdyś żywa i pełna życia, jest bezradna, niezdolna do wykonywania prostych zadań, takich jak kąpiel lub chodzenie. Jednak to, co zaskoczy Mitch, to brak użalania się nad sobą. Zamiast pogrążyć się w swoim stanie, Morrie obejmuje swój los z niezwykłym spokojem, który pozostawia głębokie wrażenie na Mitch.
Ta spokojna akceptacja w obliczu przeciwności losu tworzy niemal magiczną atmosferę, gdy Mitch go odwiedza. Nawet podczas pozornie żałosnego momentu, takiego jak walka o zjedzenie kawałka pomidora, spokojna postawa Morrie świeci. Spokój Morrie Exudes przypomina Mitchowi o ich wspólnych doświadczeniach na studiach i podkreśla głęboką lekcję na temat życia w pełni, niezależnie od okoliczności. Zdolność Morrie do stawienia czoła jego fizycznym ograniczeniom z łaską uczy Mitcha bezcennych spostrzeżeń na temat życia i śmierci.