Idąc po ziemi lub kopanie w drobnej glebie, jestem bardzo świadomy, że czas lekko drży, zmiany występujące w niezauważalne i drobne sposoby, gromadzące się tak subtelnie, że wydają się nie istnieć. Jednak niewielkie przesunięcia we wszystkim-replikacja komórek, deszcz motków pyłu, wydłużone włosy, skały z wiatrem-nieubłaganie.
(Walking on the land or digging in the fine soil I am intensely aware that time quivers slightly, changes occurring in imperceptible and minute ways, accumulating so subtly that they seem not to exist. Yet the tiny shifts in everything--cell replication, the rain of dust motes, lengthening hair, wind-pushed rocks--press inexorably on and on.)
W swojej książce „Bird Cloud” E. Annie Proulx zastanawia się nad subtelnym upływem czasu podczas angażowania się z naturą. Idąc przez ziemię lub kopie w glebę, staje się bardzo świadoma minutowych zmian wokół niej. Zmiany te, choć małe i niezauważalne, przyczyniają się do ciągłego przepływu czasu i życia. Przypominają, że transformacja, czy to w naturze, czy w samej egzystencji, zachodzi cicho i stale.
Autor podkreśla, że nawet najmniejsze elementy, takie jak replikacja komórek i ruch pyłu, odgrywają znaczącą rolę w trwającym procesie czasu. Proulx ilustruje, w jaki sposób te stopniowe zmiany mogą pozostać niezauważone, ale są kluczowe dla tkaniny życia. Jej obserwacje przekazują głębokie połączenie ze środowiskiem i podkreślają piękno znalezione w małych, prawie niezauważalnych zmian w naszym otoczeniu.