Wiersz odzwierciedla walki człowieka, który pomimo swoich wysiłków i kreatywności powraca do Boga z niedokończoną pracą. Przywołuje poczucie podróży, którą odbył, obciążony zarówno wyzwaniami, jak i chwilami pokoju. Zdjęcia „posiniaczonych stopów” sugerują trudności, które przeżył, a także emocjonalne zamieszanie, które towarzyszyły jego procesowi twórczemu.
Mówca wyraża nadzieję, że po jego powrocie Bóg wita go ze zrozumieniem i współczuciem. Sentyment oddaje złożoność życia, uznając, że jego lekcje mogą być trudne do zrozumienia. Wyrażenie „Biedny Truant, Namiętny głupiec” wskazuje na mieszankę podziwu i litości dla tych, którzy dążą do swoich pasji, starają się znaleźć jasność i kierunek w mylącym świecie.