Spojrzał na nią w ciemności, na tę kobietę, która była wszystkim dla jego matki, Afryki, mądrości, zrozumienia, dobrych rzeczy do jedzenia, dyń, kurczaka, białego nieba przez niekończący się, niekończący się krzak i żyrafa, która płakała: dając łzy kobietom, które mogłyby się obowiązywać na swoich koszach; O Botswana, mój kraj, moje miejsce.
(He looked at her in the darkness, at this woman who was everything to him-mother, Africa, wisdom, understanding, good things to eat, pumpkins, chicken, the white sky across the endless, endless bush, and the giraffe that cried, giving its tears for women to daub on their baskets; O Botswana, my country, my place.)
W „Agencji detektywistycznej nr 1” bohater głęboko zastanawia się nad swoim związkiem z kobietą, która ucieleśnia wszystko, co jest cenne w jego życiu. Reprezentuje jego matkę, esencję Afryki oraz wiedzę i pielęgnowanie, które ceni. Ta postać jest powiązana z pięknem i nagrodą jego ojczyzny, symbolizując komfort i utrzymanie zarówno w sensie fizycznym, jak i emocjonalnym.
Obrazy Botswany, z rozległymi krajobrazami i wyjątkową dziką przyrodą, przywołuje głębokie poczucie przynależności. Łzy żyrafy stanowią przejmującą metaforę kulturowego i duchowego bogactwa jego kraju. Fragment ilustruje głębokie uznanie dla więzi, które wiążą go z jego kulturą i znaczącą rolę, jaką ta kobieta odgrywa w jego życiu, podkreślając tematy miłości, dziedzictwa i tożsamości.