Jakbym kiedykolwiek był normalny. Jakbym kiedykolwiek różnił się od tego, jak jestem teraz. Lekarstwo nie uczyni mnie lepszym. To sprawi, że będę bardziej jak zwykły syn suki. Podobnie jak Vyrus czyni cię w coś innego. To nie. Jeśli go dostaniesz, jeśli przeżyjesz, to dlatego, że byłeś już osobą, która będzie pili krew.
(Like I was ever normal. Like I was ever any different from how I am now. A cure won't make me better. It'll just make me more like a regular son of a bitch. Like the Vyrus makes you into something else. It doesn't. If you get it, if you survive, it's because you were already the kind of person who will drink blood.)
Narrator wyraża poczucie tożsamości, która opiera się normom społecznym, co sugeruje, że tak zwane lekarstwo zdejmuje ich wyjątkowość, a nie poprawić je. Podkreślają, że ich nieodłącznej natury nie można zmienić, podkreślając ideę, że poddanie się transformacji, takiej spowodowane przez Vyrus, jedynie ujawnia prawdziwy charakter osoby, a nie zmieniając go zasadniczo.
Ta perspektywa ilustruje przekonanie, że esencja nie jest zdefiniowana przez zmiany zewnętrzne lub warunki, ale jest wrodzona dla bytu. Cytat przekazuje potężne przesłanie o autentyczności, sugerując, że prawdziwe jaźń jest odkryte poprzez jej wybory i działania, a nie modyfikowane przez siły zewnętrzne.