Tej nocy, choć byłem zmęczony dniem, znów poszedłem na dach ... moje opuszki palców spoczywały lekko na drewnianej szynie. Nie mogłem wiedzieć, czy gwiazdy były sobie równe, ale gdyby były, to ciemne muszą być daleko i dalej, a w kierunku tych zasięczeń rzuciłem moją duszę.
(That night, though I was weary with the day, I took to the roof again.... My fingertips rested lightly on the wooden rail. I could not know if stars were equal to each other, but if they were, then the dim ones must be far and farther away, and toward those reaches I hurled my soul.)
W „żonie Ahaba Ahaba lub Star-Gazer” Sena Jeter Naslunda zastanawia się nad pięknem i tajemnicą nocnego nieba. Mimo, że czuje się zmęczona od dnia, wznosi się na dach, szukając pocieszenia wśród gwiazd. Jej delikatny dotyk drewnianej szyny symbolizuje jej połączenie z nieskończonym wszechświatem, w którym każda gwiazda ma znaczenie. Rozważa odległość przyciemnionych gwiazd, zastanawiając się, czy dzielą równość z jaśniejszymi.
Ten moment staje się metaforą jej własnej tęsknoty i aspiracji, ponieważ metaforycznie rzuca swoją duszę w kierunku ogromu poza nią. Oddaje jej dążenie do zrozumienia i głębsze połączenie z kosmosem, ujawniając jej najgłębsze pragnienia i ogromne możliwości, jakie utrzymuje życie. Dzięki tym obrazom Naslund pięknie ilustruje podróż refleksji i nadziei bohatera.