To kolejna rzecz, która mnie wkurza w ten posąg Michała Aniołów we Florencji. Został, że stoję tam bez obwodu! Kto, kurwa, pomyślał, że jestem?
(That's another thing that pisses me off about that Michelangelo statue of me in Florence. He's got me standing there uncircumcised! Who the fuck did he think I was?)
W książce „God Knows” Josepha Hellera narrator wyraża frustrację z słynnego posągu Dawida Michała Aniołów, szczególnie na temat jego przedstawienia go jako nieobrzezanego. Ten komentarz odzwierciedla głębsze poczucie oburzenia co do tego, jak przedstawiane są postacie historyczne i nieporozumienia wynikające z interpretacji artystycznych. Zręczenie narratora podkreśla rozłączenie między jego tożsamością a sposobem, w jaki jest reprezentowany w sztuce.
To stwierdzenie stanowi nie tylko humorystyczną krytykę, ale także jako komentarz na temat znaczenia autentyczności w reprezentacji. Użycie przez narratora gruboziarnistego języka podkreśla jego irytację i podkreśla absurdalność, by być wprowadzonym w błąd w tak kultowy sposób. Poprzez ten obiektyw Heller bada tematy tożsamości i trwały wpływ dziedzińców kulturowych, co skłoniło czytelników do ponownego rozważenia tego, co akceptujemy jako prawdę w sztuce i historii.