Cytat opisuje surową i żywą scenę z książki „Naked Lunch” Williama S. Burroughsa. Przedstawia doświadczenie postaci, obserwując, jak ktoś o imieniu GIMP wystrzeliwuje narkotyk w Filadelfii. Narrator zastanawia się nad konfiguracją, którą stworzyli, aby obserwować to zdarzenie, wskazując na poczucie oderwania i chorobliwą ciekawość kultury narkotykowej. Istnieje nawiedzający uznanie, że GIMP nie był w stanie uniknąć uzależnienia, o czym świadczy igła pozostała w jego ramieniu, która podkreśla tragiczny los uwięzionego w nadużywaniu substancji.
Zdjęcia użyte w cytatie podkreślają ekstremalne konsekwencje zażywania narkotyków, a także relaksujący wpływ emocjonalny, jaki ma zarówno użytkownik, jak i obserwatorów. Fraza „Wygląd w jego oczach, gdy uderzył”, sugeruje chwilę intensywnej ekstazy zmieszanej z rozpaczą, ujawniając dualność uzależnienia - ulotna przyjemność kontrastowała z ponurą rzeczywistością uścisku uzależnienia. Burroughs rejestruje urok i niebezpieczeństwo narkotyków, przedstawiając obrzydliwą migawkę życia dla osób pochłoniętych na tym świecie, zachowując jednocześnie oderwaną, prawie podglądnikową perspektywę.