Regularne mapy mają niewiele niespodzianek: ich linie konturowe ujawniają, gdzie są Andy i są dość jasne. Jednak cenniejsze są niepublikowane mapy, które tworzymy, z naszego miasta, naszego miejsca, naszego codziennego świata, naszego życia; Te mapy naszego prywatnego świata, którego używamy każdego dnia; Tutaj byłem szczęśliwy, w tym miejscu zostawiłem płaszcz po przyjęciu, tam spotkałem moją miłość; Płakałem tam raz, byłem serdiną; Ale poczułem się lepiej za rogiem, gdy zobaczyłem wzgórza Fife na pierwszym miejscu, rzeczy tego rodzaju, nasze osobiste wspomnienia, które tworzą prywatne gobelin naszego życia.
(Regular maps have few surprises: their contour lines reveal where the Andes are, and are reasonably clear. More precious, though, are the unpublished maps we make ourselves, of our city, our place, our daily world, our life; those maps of our private world we use every day; here I was happy, in that place I left my coat behind after a party, that is where I met my love; I cried there once, I was heartsore; but felt better round the corner once I saw the hills of Fife across the Forth, things of that sort, our personal memories, that make the private tapestry of our lives.)
Regularne mapy dostarczają prostych informacji geograficznych, a ich linie konturowe wyraźnie oznaczają lokalizacje, takie jak Andów. Służą one praktycznemu celowi, dając wyraźny widok krajobrazów i terenów. Brakuje im jednak osobistego połączenia z naszymi własnymi mapami mentalnymi, które są wypełnione wspomnieniami i doświadczeniami unikalnymi dla nas.
Te osobiste mapy rejestrują esencję naszego codziennego życia i znaczących chwil, takich jak miejsca, w których znaleźliśmy radość lub smutek. Odzwierciedlają nasze indywidualne historie - jak to, gdzie straciliśmy przedmiot, świętowaliśmy kamień milowy lub napotkała miłość. Te wspomnienia przeplatają się, aby stworzyć bogaty gobelin, który określa nasze istnienie, pokazując, że chociaż tradycyjne mapy prowadzą nas fizycznie, nasze prywatne mapy prowadzą nas emocjonalnie przez życie.