Scena rozgrywa się, gdy grupa zbiera się w salonie, gdzie przedstawiciel mediów przygotowuje się do zaprezentowania reklamy przedstawiającej Smalls. Pojawia się w formalnym szarym garniturze w prążki uzupełnionym luźną bladoniebieską koszulą, co sugeruje profesjonalizm z odrobiną przystępności. Miejscem akcji jest biuro Smalls w Minnesocie, subtelnie ozdobione małą amerykańską flagą, która dodaje patriotycznego tonu, nie przytłaczając prezentacji.
Poprzez tę wizualną reprezentację Smalls chce przekazać połączenie powagi i przystępności, które prawdopodobnie przemówi do wyborców. Staranne rozmieszczenie elementów reklamy sugeruje strategiczny wysiłek mający na celu utrzymanie pozytywnego wizerunku, unikając jakichkolwiek śladów kpiny, a jednocześnie wyrażając swoją tożsamość i wartości jako kandydata.