Dzisiaj był pierwszy dzień lata, zdała sobie sprawę, że jej duchy unoszą się jak latawiec. Uwielbiała jakiekolwiek kamienie milowe: urodziny, rocznice, wakacje, kontrole kalendarza, wycięcia na wykresie wzrostu. Dzisiaj byłby wyjątkowy, zupełnie nowy. Czuła to głęboko w środku. Lato było tutaj z słonecznymi dniami i balami, nieformalność grillowania i zanurzenia w basenie. Tak bardzo odczuła ulgę, że skończyła się grind szkolnego roku. Tęskniła za zabawą ze swoimi dziećmi.
(Today was the first day of summer, she realized, her spirits lifting like a kite. She loved milestones of any sort: birthdays, anniversaries, holidays, checks on the calendar, notches on a growth chart. Today would be special, brand new. She felt it deep inside. Summer was here with sunny days and balmy nights, the informality of barbecues and dips in the swimming pool. She was so relieved to have the grind of the school year finished. She missed playing with her children.)
Pierwszy dzień letniego nastąpił, poczuła podnoszącą na duchu radość przypominającą latawiec szybujący. Znana z pielęgnacji kamieni milowych, z niecierpliwością przewidziała ten nowy początek. Przybycie lata przyniosło zachwyt słońca, ciepłych wieczorów i przypadkowych spotkań, oznaczając odświeżającą przerwę od ustrukturyzowanej rutyny roku szkolnego.
Z wymaganiami roku szkolnego za nią doświadczyła fali ulgi. Letnie dni zapewniły jej szansę ponownego połączenia się z dziećmi i przyjęcia zabawnych chwil, za którymi tęskniła. W tym sezonie wydawało się dla niej wyjątkowe, sygnalizując okazję do radości i wspólne doświadczenia w ciepłym ujęciu lata.