Wszyscy byli wtedy młodsi, a powiedzenie pewnego blasku cieszy się tymi latami.
(Everyone was younger then, and in the telling a certain glow suffuses those years.)
W „Sluching w kierunku Betlejem” Joan Didion zastanawia się nad upływem czasu i jego wpływu na wspomnienia. Wyrażenie „wszyscy byli młodsi”, podkreśla poczucie nostalgii, podkreślając, w jaki sposób niewinność i żywotność młodzieży dodają ciepłego blasku do przeszłych doświadczeń, które opowiadamy. Ten sentyment sugeruje, że czas zmienia nasze postrzeganie, często sprawiając, że przeszłość wydaje się bardziej atrakcyjna niż mogła być.
Praca Didion zaprasza czytelników do rozważenia, w jaki sposób nasze wspomnienia są kształtowane przez kontekst naszego życia w miarę starzenia się. Blask, który sugeruje te lata, stanowi przypomnienie, że chociaż możemy spojrzeć wstecz z poczuciem tęsknoty, dostosowujemy również nasze wspomnienia, filtrując je przez soczewkę naszych obecnych. Ta wzajemna zależność między pamięcią a czasem poprawia opowiadanie historii, pozwalając nam głębsze połączyć się zarówno z narracją, jak i emocjami, które wywołuje.