Teraz przyszła kolej na Ebona, który wystąpił naprzód i wydał z siebie potężne rżenie pegaza – znacznie bardziej przypominające trąbkę niż rżenie konia; puste kości są cudowne pod względem rezonansu — i wysunął skrzydła do przodu, by dotknąć lub prawie dotknąć swoimi dłońmi aluli jej skroni, zanim wygłosił własną mowę, w na wpół nucących, na wpół szeptających sylabach, jakie wydawały pegazy, gdy mówiły na głos, tylko ona mogła zrozumieć, co mówił w cichej mowie. Słowa były tak samo sztywne i głupie (odkryła to z ulgą) jak te, które musiała wypowiedzieć. Przestał sapać i dodał

Teraz przyszła kolej na Ebona, który wystąpił naprzód i wydał z siebie potężne rżenie pegaza – znacznie bardziej przypominające trąbkę niż rżenie konia; puste kości są cudowne pod względem rezonansu — i wysunął skrzydła do przodu, by dotknąć lub prawie dotknąć swoimi dłońmi aluli jej skroni, zanim wygłosił własną mowę, w na wpół nucących, na wpół szeptających sylabach, jakie wydawały pegazy, gdy mówiły na głos, tylko ona mogła zrozumieć, co mówił w cichej mowie. Słowa były tak samo sztywne i głupie (odkryła to z ulgą) jak te, które musiała wypowiedzieć. Przestał sapać i dodał


(It was Ebon's turn now, and he stepped forward and gave the pegasus' great clarion neigh -- far more like a trumpet than a horse's neigh; hollow bones are wonderful for resonance -- and swept his wings forward to touch, or almost touch, his alula-hands to her temples before he gave his own speech, in the half-humming, half-whuffling syllables the pegasi made when they spoke aloud, only she could understand what he was saying in silent speech. The words were just as stiff and silly {she was rather relieved to discover} as the ones she'd had to say. He stopped whuffling and added)

(0 Recenzje)

Ebon wziął swoją kolej, podszedł do pegaza i wydał z siebie donośne rżenie, które ze względu na puste kości przypominało trąbkę, co wzmocniło rezonans dźwięku. Wyciągnął skrzydła, niemal dotykając jej skroni, i rozpoczął swoją przemowę wyjątkową, na wpół brzęczącą, na wpół sapiącą mową pegazów. Choć dla pegaza zabrzmiało to zabawnie niezręcznie, pocieszyła ją świadomość, że jego słowa były tak samo sztywne i głupie jak jej własne.

Ten moment uwypuklił osobliwy, ale czarujący styl komunikacji między bohaterami. Próba Ebona przekazania swojego przesłania dodała dziwacznego charakteru ich interakcjom, a ciche zrozumienie niwelowało różnice w ich wyrazach twarzy. Wspólne doświadczenie wzmocniło więź między nimi, pomimo głupoty ich słów.

Page views
176
Aktualizacja
listopad 02, 2025

Rate the Quote

Dodaj komentarz i recenzję

Opinie użytkowników

Na podstawie 0 recenzji
5 Gwiazdka
0
4 Gwiazdka
0
3 Gwiazdka
0
2 Gwiazdka
0
1 Gwiazdka
0
Dodaj komentarz i recenzję
Nigdy nie udostępnimy Twojego adresu e-mail nikomu innemu.