Pewnego razu, w porze suchej, pisałem dużymi literami na dwóch stronach notatnika, który niewinność kończy się, gdy ktoś jest pozbawiony złudzenia, które się lubi.
(Once, in a dry season, I wrote in large letters across two pages of a notebook that innocence ends when one is stripped of the delusion that one likes oneself.)
Cytat z „Sluching w kierunku Betlejem” Joana Didiona odzwierciedla temat niewinności i postrzegania siebie. Sugeruje to, że niewinność osoby zostaje utracona, gdy pogodzą się z rzeczywistością i porzucają pocieszające przekonanie, że mają pozytywny pogląd na siebie. Ten moment realizacji często towarzyszy głębokiej samoświadomości, prowadząc jednostki od naiwności miłości własnej w kierunku bardziej skomplikowanego zrozumienia ich tożsamości.
Oświadczenie Didion podkreśla psychologiczne przejście od niewinności dzieciństwa do samoświadomości dorosłych. To przejście może być bolesne, ponieważ konfrontuje się z ich niedoskonałościami i uznaje prawdziwe uczucia dotyczące siebie. Obserwacja rezonuje z powszechną walką, która wielu boryka się z pogodzeniem ich wizerunku z surowszymi prawdami życia, czyniąc ją przejmującą refleksją na temat natury ludzkiego doświadczenia.