Straciła dziecko i gdzie ona była? Miała nadzieję, że jej dziecko jest szczęśliwe i będzie na nią czekać, kiedy opuściła Botswanę i poszła do nieba. Czy pan J.L.B. Mateekoni zabrał się do nazywania daty ślubu wcześniej? Miała taką nadzieję, chociaż z pewnością wydawało się, że nie spieszy się. Być może mogliby wziąć ślub w niebie, gdyby zostawił to za późno. To z pewnością byłoby tańsze.
(She had lost her baby, and where was she? She hoped that her baby was happy and would be waiting for her when she left Botswana and went to heaven. Would Mr. J.L.B. Matekoni get round to naming a wedding date before then? She hoped so, although he certainly seemed to be taking his time. Perhaps they could get married in heaven, if he left it too late. That would certainly be cheaper.)
Postać zmaga się z głęboką stratą po śmierci swojego dziecka, zastanawiając się nad możliwością spotkania w życiu pozagrobowym. Życzy na szczęście swojego dziecka w niebie i zastanawia się nad jej obecną sytuacją w Botswanie. Ta tęsknota za połączeniem z utraconym dzieckiem przynosi poczucie melancholii do jej myśli.
Wśród jej żalu rozważa także status swojego związku z panem J.L.B. Mateekoni, zastanawiając się, czy w końcu ustanowi randkę na ich ślub. Chociaż niepokoi się opóźnienie, humorystycznie uważa pomysł poślubienia w niebie, jeśli czeka zbyt długo, sugerując mieszankę nadziei i rezygnacji w jej perspektywie zarówno na życie, jak i miłość.