Miała nadzieję, że jej dziecko jest szczęśliwe i będzie na nią czekać, gdy sama opuściła Botswanę i poszła do nieba. Czy pan J.L.B. Mateekoni zabrał się do nazywania daty ślubu wcześniej? Miała taką nadzieję, chociaż z pewnością wydawało się, że nie spieszy się. Być może mogliby wziąć ślub w niebie, gdyby zostawił to za późno. To z pewnością byłoby tańsze.
(She hoped that her baby was happy and would be waiting for her when she herself left Botswana and went to heaven. Would Mr. J.L.B. Matekoni get round to naming a wedding date before then? She hoped so, although he certainly seemed to be taking his time. Perhaps they could get married in heaven, if he left it too late. That would certainly be cheaper.)
Bohater zastanawia się nad swoją głęboką nadzieją na szczęście swojego dziecka i perspektywę zjednoczenia się w niebie. Jej myśli pozostają również w jej związku z panem J.L.B. Mateekoni, zastanawiając się nad niepewnością dotyczącą ich planów ślubnych. Żałuje, że wkrótce ustanowi datę, ponieważ wydaje się, że czas się za nie zabraknie.
Pomysł o ślubie w niebie przynosi nutę humoru w jej rozważaniach, sugerując, że jeśli pan Matekononi się nie spieszy, być może...