Kojoty nie jedzą jamników” – powiedział Johnson. „Jamniki hodowano po to, by wchodzić do borsuczych tuneli i ciągnąć je za tyłki. Duży jamnik może ważyć trzydzieści funtów i ma szczęki jak krokodyl. Stara Dixie od razu rozpieprzyłaby kojota.
(Coyotes don't eat dachshunds," Johnson said. "Dachshunds were bred to go down badger tunnels and drag the badgers out by their ass. A good-sized dachshund could weigh thirty pounds and has jaws like a crocodile. Old Dixie would straight-out fuck up a coyote.)
W książce „Deadline” Johna Sandforda postać o imieniu Johnson omawia zaskakujące zdolności jamników. Podkreśla, że psy te, pierwotnie hodowane do polowań na borsuki, mają potężną naturę, która przeczy ich niewielkim rozmiarom. Johnson twierdzi, że mocny jamnik, który może ważyć do trzydziestu funtów, nie jest celem dla kojotów ze względu na jego siłę i wytrzymałość.
Z humorem przekazuje pogląd, że dobrze zbudowany jamnik może skutecznie obronić się przed kojotem, demonstrując swoją wytrwałość i możliwości fizyczne. Podkreśla to związek między cechami rasy psa a jego zdolnością do stawienia czoła naturalnym drapieżnikom.