Havin kochał wystarczająco dużo i zagubiony, nie szukam już, po prostu się otwieram, nie próbuję już zrozumieć bólu, próbując być miękkim i solidnym domem, które mogą wylądować prawdziwe rzeczy. To są podrażnienia, które wcierają się w perłę. Więc możemy rozmawiać przez chwilę, ale musimy słuchać, jak skały słuchają morza. Zbyt czuć się razem. Ale rzadko robią to, jeśli to jest wystarczająco proste, aby zobaczyć, że to drzwi, które niekończące
(Havin loved enough and lost enough,I'm no longer searching,just opening,no longer trying to make sense of painbut trying to be a soft and sturdy homein which real things can land.These are the irritationsthat rub into a pearl.So we can talk for a whilebut then we must listen,the way rocks listen to the sea.And we can churn at all that goes wrongbut then we must lay all distractionsdown and water every living seed.And yes, on nights like tonightI too feel along. But seldom do Iface it squarely enough to see that it's a doorinto the endless beraththat has no breather)
W tej refleksji autor dzieli podróż ewolucji emocjonalnej po doświadczeniu miłości i straty. Nie pochłonięci już potrzebą szukania odpowiedzi na ból, podkreślają znaczenie otwartości i tworzenia środowiska opiekuńczego. Takie podejście pozwala na rozstrzyganie i przekształcenie prawdziwych uczuć, podobnie jak drażnice zamieniające się w perły. Autor sugeruje, że chociaż cenne jest omawianie wyzwań, słuchanie i łączenie się ze światem jest równie niezbędne.
W nocy samotności autor przyznaje, że czuje się zagubiony, ale uznaje ten stan emocjonalny za okazję do głębszej refleksji. Opisują to jako drzwi do zrozumienia ogromu istnienia, oddechu, który jest zawsze obecny, ale często pomijany. Ta perspektywa zachęca do uznania cichych chwil i znaczenia dążenia do rozwoju osobistego i potrzebom innych.