Ruch jest tylko jednym ze skutków ubocznych wzrostu.
(Traffic is only one of the side effects of growth.)
Cytat podkreśla powszechny, choć często pomijany aspekt wzrostu gospodarczego – jego niezamierzone konsekwencje. Chociaż rozwój gospodarczy, miejski czy organizacyjny jest zwykle celebrowany ze względu na korzyści, takie jak większy dobrobyt, możliwości zatrudnienia i innowacje, wprowadza on również wyzwania wymagające przemyślanego zarządzania. Wśród tych wyzwań wyróżnia się zator komunikacyjny jako namacalny symbol szybkiego rozwoju. Pokazuje, jak infrastruktura, systemy transportu, planowanie urbanistyczne i zasoby społeczności mogą mieć trudności z dotrzymaniem kroku rosnącej populacji i gałęziom przemysłu. Zjawisko to skłania nas do rozważenia, czy wzrost jest zrównoważony, bez uwzględnienia związanych z nim konsekwencji infrastrukturalnych i społecznych.
Podstawowym przesłaniem jest to, że wzrost wpływa nie tylko na podstawowe sektory i wskaźniki, które mierzymy; wywiera głęboki wpływ na codzienne życie. Zatory w ruchu mogą prowadzić do wydłużenia czasu dojazdu do pracy, większego zanieczyszczenia, zmniejszenia produktywności i zwiększonego poziomu stresu wśród mieszkańców. Te skutki uboczne wymagają wielowymiarowego podejścia do rozwoju – zrównoważenia postępu gospodarczego ze zrównoważonym rozwojem środowiska i jakością życia.
Co więcej, cytat ten zachęca decydentów, urbanistów i społeczności do przyjęcia prognozowania i planowania strategicznego. Podkreśla, że nie należy dążyć do wzrostu wyłącznie ze względu na bezpośrednie korzyści, ale powinny mu towarzyszyć inwestycje w infrastrukturę, transport publiczny i praktyki zrównoważonego rozwoju. W ten sposób społeczeństwa mogą złagodzić niekorzystne skutki, takie jak zatory komunikacyjne, zapewniając w ten sposób wzrost gospodarczy jako pozytywną siłę, a nie źródło nowych problemów. Ostatecznie skutki uboczne wzrostu przypominają o znaczeniu holistycznego rozwoju, w którym obok postępu priorytetem jest dobrostan społeczności.