Kiedy dotarliśmy do kretyna, który siedział na jedynej ścieżce na schody, Adam złapał moją talię i podniósł mnie, zanim sam przeszedł na mężczyznę. Adam powiedział, szukając na górze. Tak? Chyba że ktoś cię nie strzeli, skłania cię i rzuca wyniki na podłogę, nie chcę znów widzieć cię na chodniku. Tak!
(When we got to the moron who was sitting in the only path to the stairway, Adam caught my waist and lifted me over before stepping over the man himself.Scott? Adam said as we headed upstairs. Yeah?Unless someone shoots you, skins you, and throws the results on the floor, I don't want to see you lying in the walkway again.Yessir!)
Na scenie Adam i narrator napotykają przeszkodę, próbując wspinać się na schody; Mężczyzna blokuje ich drogę. Aby poradzić sobie z tym, Adam podnosi narratora, ostrożnie podnosząc ją nad mężczyzną, zanim sam podchodzi do niego, wykazując zarówno troskę o jej bezpieczeństwo, jak i zdecydowanie w radzeniu sobie z sytuacją.
Gdy poruszają się na górze, Adam humorystycznie ostrzega Scotta, że nie można go było znaleźć ponownie na chodniku, używając graficznej metafory, aby podkreślić powagę ostrzeżenia. Ta interakcja pokazuje koleżeństwo i dynamikę ochronną wśród bohaterów, dodając głębię ich relacji i historii.