Cytat podkreśla tendencję ludzi do akceptowania fałszów, zwłaszcza gdy te nieprawdy dyskredytują innych. Sugeruje to, że jednostki często pocieszają się wierzącą w negatywne rzeczy o innych, ponieważ poprawia ich własny wizerunek. Odzwierciedla to powszechną ludzką skłonność do znalezienia wad w innych, co z kolei łagodzi poczucie nieadekwatności.
To zachowanie nie polega tylko na wierzeniu kłamstw, ale także korzeni w procesach psychologicznych, w których negatywne postrzeganie wzmacniają samoocenę. Koncentrując się na słabościach innych, jednostki mogą podnieść swój własny status, ilustrując, w jaki sposób psychologia może wypaczać postrzeganie rzeczywistości dla osobistego komfortu i walidacji.