W powieści Davida Mitchella „Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta” postać Gerritszoon przedstawia żywą metaforę ilustrującą rozbieżność między potrzebą a nadmiarem. Porównując głodującego do kogoś, kogo poproszono o wzniesienie toastu za żarłoka, podkreśla głęboko zakorzenioną niesprawiedliwość i niepokój emocjonalny, który może wynikać z takich kontrastów. Ta refleksja odnosi się do szerszych tematów ludzkiego cierpienia i zmagań, które wynikają z nierównych okoliczności.
To stwierdzenie oddaje istotę tęsknoty i frustracji, podkreślając, że osobom znajdującym się w tragicznych sytuacjach może być trudno zaangażować się w działania, które wydają się nieszczere lub bolesne. Cytat zachęca czytelników do zastanowienia się nad złożonością relacji międzyludzkich i dynamiką społeczną, gdzie obfitość jednej osoby może boleśnie przypominać drugiej o jej własnym niedoborze. Przez tę perspektywę Mitchell pogłębia nasze zrozumienie bohaterów swojej narracji, zachęcając nas do wczucia się w ich kłopoty.